loga gmin powiatu koneckiegologa gmin powiatu koneckiegologa gmin powiatu koneckiego

ikonka raportu Coronawirusa COVID-19   RODO - Klauzula Informacyjna O Przetwarzaniu Danych Osobowych   bip   Projekt Termomodernizacji Budynków Użyteczności Publicznej Ankieta dla Klientów Starostwa Powiatowego w Końskich Termomodernizacja Budynku DPS "Cichy Zakątek" w Końskich

tkn  ukraina     ikona kont bankowych kont starostwa  NUMERY KONT BANKOWYCH   e puap

komunikaty

Kontakt

KUŹNICE KONECKIE - 2018 R.

|

7 lipca 2018 r. odbyły się już po raz dziewiętnasty „Kuźnice Koneckie”. 8Tegoroczna formuła organizacyjna odbiegała od poprzednich – miała bowiem charakter wizyt studyjnych i osnuta została wokół postaci Króla Kazimierza Wielkiego, którego obecność na tych terenach jest faktem historycznym; została bowiem odnotowana w annałach. Na przestrzeni kilkunastu lat udało nam się wokół idei „Kuźnic Koneckich” skupić wielu ludzi – pasjonatów historii, regionalistów, ludzi kultury, przedsiębiorców, etc. Śmiało można powiedzieć, że „Kuźnice Koneckie” to niepisane święto powiatu koneckiego.

 Drugi rajd rowerowy

„Kuźnice”, podobnie jak w zeszłym roku, zainaugurowaliśmy przed południem – odprawiając sprzed szkoły w Stadnickiej Woli grupę stu rowerzystów — pasjonatów tej formy rekreacji, którzy pod wodzą Wojciecha Paska pokonali trasę ok. 43 km. Organizatorami przedsięwzięcia byli: Starostwo Powiatowe w Końskich oraz konecki oddział Polskiego Towarzystwa Turystyczno – Krajoznawczego.

Pierwszym etapem była Lipa, następnie Fałków, a stamtąd docelowo — ZZH w Maleńcu. W ślad za rowerzystami podążała kawalkada zabytkowych pojazdów. Wycieczka autokarowa nieco później ruszyła spod Starostwa Powiatowego w Końskich. Do orszaku królewskiego dołączyli motocykliści z „Czarnej Floty”.

Uczestników rajdu w miejscu startu witały władze samorządu powiatowego: Bogdan Soboń – starosta konecki, Andrzej Marek Lenart – wicestarosta oraz Dorota Duda – członkini Zarządu Powiatu Koneckiego. Z tej formy spędzania wolnego czasu, ale także uczestnictwa w „Kuźnicach Koneckich” skorzystali zarówno, samorządowcy, radni, przedsiębiorcy, pasjonaci tej dyscypliny sportu oraz dyrektorzy szkół i uczniowie.

Nie wyobrażam sobie wypoczynku bez jazdy rowerem. To bardzo dobra inicjatywa, za którą dziękuję organizatorom i oczywiście, z przyjemnością biorę w niej udział” - podkreślała Agata Binkowska – członkini Zarządu Województwa Świętokrzyskiego, która wzięła udział w rajdzie, dojechawszy do Stadnickiej Woli rowerem z oddalonych o 20 km Radoszyc.

Dziękuję Państwu, że zechcieliście wziąć udział w przygotowanym rajdzie i tym samym uczestniczyć również w XIX - edycji „Kuźnic Koneckich”. Na przygotowanej trasie czeka na Państwa wiele atrakcji turystycznych, ale także kulinarnych. Myślę, że każdy znajdzie tu coś dla siebie, a dla najbardziej wytrwałych przygotowano możliwość wylosowania ciekawych nagród i upominków” - mówił Bogdan Soboń – starosta konecki, który jako regionalista zachęcał do uczestnictwa we mszy św. w obrządku łacińskim w kościele w Lipie, którego początki sięgają 1129 roku.

Trasę przejazdu zabezpieczali funkcjonariusze KPP w Końskich, jak również organizatorzy, a uczestników ze względów bezpieczeństwa podzielono na dwie grupy. Cyklistom towarzyszyli pasjonaci zabytkowych aut i motocykli, wśród których znalazły się zabytkowe garbusy, fiaty, łady, a nawet mercedes W108 z 1966 roku. Uczestnicy rajdu tuż po godzinie 10.00 wyruszyli z parkingu przy Zespole Szkół w Stadnickiej Woli, przemieszczając się w kierunku Wincentowa, a następnie do Starego Dziebałtowa, Starego Sokołowa, Sokołówki, Cieklińska, Młotkowic, Lipy, Fałkowa, Zbójna, Kołońca, Machor i Maleńca.

Lipa – „Król na łowach”

Lipa to miejscowość o wdzięcznej nazwie, położona w gminie Ruda Maleniecka, sąsiadująca z innymi – malowniczo położonymi — miejscowościami o równie wdzięcznych nazwach, semantycznie nawiązujących do nazw drzewostanów. W zabytkowym kościółku odprawiona została przez ks. profesora Stanisława Łabendowicza – notabene tegorocznego „Przyjaciela „Kuźnic Koneckich” — msza święta po łacinie, w której wziął udział sam Król Kazimierz ze swoim orszakiem i zgromadzonymi na tę okoliczność włościanami. W rolę króla po mistrzowsku wcielił się Andrzej Kos, któremu asystowali rycerze.

Oprócz księdza profesora Łabendowicza we mszy św. udział wzięli: ks. proboszcz parafii w Lipie Tomasz Waśkiewicz oraz ks. Adam Ślusarczyk. W nabożeństwie usłyszeliśmy chór bł. ks. Kazimierza Sykulskiego wraz z Markiem Samsonowskim. Chórzyści wykonali „Bogurodzicę”, a następnie odśpiewali po łacinie pieśni.

Wcześniej jednak na boisku szkolnym na uczestników tegorocznych „Kuźnic” czekały nie lada atrakcje. W widowisku artystycznym zatytułowanym „Król Kazimierz Wielki na łowach” wystąpili uczniowie ze szkoły w Lipie oraz z Zespołu Szkół w Rudzie Malenieckiej. Młodych artystów przygotowały: Małgorzata Wydra i Małgorzata Gil. W rolę młodego króla wcielił się Kacper Lewosiński, natomiast biskupa krakowskiego - Piotra Doliwę Falkowskiego, zagrał, dobrze znany koneckiej publiczności Wit Chamera. Jak podają źródła historyczne król Kazimierz Wielki odwiedzał przebywając na dworze myśliwskim ziemię konecką przebywając z dworu w Przedborzu. Tuż po inscenizacji na placu pojawili się przedstawiciele bractw rycerskich, prezentując zarówno lśniące zbroje, jak i średniowieczne stroje. Publiczność z wielkim zaciekawieniem mogła obserwować zacięte walki rycerskie, ale także nauczyć się epokowych tańców. Mogliśmy zobaczyć również trofea myśliwskie w postaci skór i poroży. Uczestnicy „Kuźnic” gromadzili się chętnie przy stoisku przygotowanym przez Nadleśnictwo Ruda Maleniecka, gdzie pracownicy nadleśnictwa z pasją opowiadali o urokach naszych lasów, organizowali konkursy dla dzieci.

Skoro „Król na łowach”, to i pokazy związane z elementami polowania. Od wieków łowiectwo nie mogło się obyć bez ptaków drapieżnych i psów myśliwskich. W Lipie mogliśmy podziwiać piękno i majestat ptaków drapieżnych, wykorzystywanych od pokoleń do polowań, głównie na zwierzynę drobną. Początki sokolnictwa sięgają początków ludzkiej cywilizacji. Ponadto, sokolnicy: Sylwester Morawiec i Wojciech Wiaderny zajmują się też ochroną biologiczną lotnisk cywilnych i wojskowych. Nasi bohaterowie wraz ze swoimi podopiecznymi musieli po pokazach wracać na lotnisko — bo służba nie drużba.

Natomiast z gawędy Piotra Słoki, okraszonej gwarą łowiecką, mogliśmy się dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy, m.in. o niuansach układania psów myśliwskich, o specyficznych predyspozycjach poszczególnych ras do rodzajów polowań; o odwiecznej symbiozie człowieka z psem, który nieprzypadkowo zaskarbił sobie miano najlepszego przyjaciela człowieka. Wśród zaprezentowanych ras pojawiły się dzikarze, norowce, jak również tropowce i wyżły, którym nie brakuje odwagi i instynktu łowcy.

Mogliśmy też posmakować bigosu myśliwskiego, który zbilansował wszystkie deficyty kaloryczne nie tylko rowerzystów, ale i pozostałych uczestników wyprawy. Po tych wszystkich atrakcjach, czas było ruszać dalej, aby na odpowiednią godzinę zawitać w Fałkowie…

Fałków – „Piknik królewski”

Do Fałkowa dotarliśmy zgodnie z planem. Tam już czekały na nas tłumnie zgromadzeni mieszkańcy Fałkowa oraz zaproszeni goście. Orszak królewski został entuzjastycznie przyjęty, więc można było przystąpić do celebracji kolejnych elementów widowiska. Scenariusz zawierał m.in. inscenizację nadania praw miejskich dla Fałkowa, który lokację miejską otrzymał – bagatela! w 1340 roku, właśnie z rąk Króla Kazimierza Wielkiego. Naturalną scenerią dla inscenizacji był zabytkowy park wraz ruinami zamku, a w zasadzie dworu obronnego, który uległ zniszczeniu podczas potopu szwedzkiego. W inscenizacji udział wzięli uczniowie ze Szkoły Podstawowej w Fałkowie oraz ze Szkoły Podstawowej w Czermnie. Ci pierwsi odtworzyli sceny z nadania praw miejskich, natomiast uczniowie z Czermna utworzyli orszak świętych, który uświetnił uroczystość. Pięknie zabrzmiały słowa „Bogurodzicy” w wykonaniu chóru parafialnego „Cantate deo”, który prowadzi Piotr Gonerka.

Dla rowerzystów przygotowano kiełbaski, które mogli sobie upiec na wielkim ognisku usytuowanym w pobliżu.

Maleniec – ZZH Hutniczy w Maleńcu

Maleniec tradycyjnie jest miejscem, gdzie podczas „Kuźnic”, na Gali, wręczane są prestiżowe nagrody i wyróżnienia. MARKĘ KONECKĄ i statuetkę „Koło Wodne”, Zarząd Powiatu Koneckiego za 2017 rok przyznał dla:

- Odlewni „Ferrum” Wodecki

- PPHU KOMPLEX Stacja DYSZÓW

- Anety i Jana Królów – producenta serów

- „Echa Dnia”

- Ks. Tomasza Waśkiewicza

- Autokomisu – Daniel Zych

- Roberta Dziubińskiego – Piekarnia „Rozeta”

DIAMENTY MARKI KONECKIEJ – otrzymali:

- Jan Kowalczyk

- Tadeusz Czarnecki

- Piotr Salata

PRZYJACIELE KUŹNIC

- Grzegorz Stępień – Zakład Piekarniczo-Cukierniczy Jerzy Stępień, Grzegorz Stępień

- TKN – 24

- Centrum Ogrodnicze „Toscana”

- Ks. prof. Stanisław Łabendowicz

- Inżynieria Wodna Końskie

Alchemik konecki”, to nagroda Powiatowego Forum Pracodawców, przyznawana dla przedsiębiorcy z powiatu koneckiego za przekuwanie idei w rzeczywistość. Tegoroczną Laureatką została pani Jolanta Grochal (Centrum Opracowań Maleniec).

Kowal losu” z kolei, to nagroda za bezinteresowną pomoc osobom potrzebującym, przyznawana przez Powiatowe Forum Wolontariatu. Nagrodę otrzymał Komitet Organizacyjny Pikniku „Rodzina rodzinie” ze Stąporkowa.

Natomiast „Gwóźdź sezonu” – nagroda twórców i animatorów kultury za wydarzenie artystyczne w powiecie koneckim powędrowała do Mikołaja Wróbla, młodego filmowca ze Stąporkowa.

Ponadto, na terenie ZZH w Maleńcu miały miejsce liczne pokazy wprowadzające w klimat epoki, m.in. pokaz walk rycerskich z elementami fechtunku mieczem, strojów i dworskiej etykiety oraz etosu rycerskiego. Swoje umiejętności zaprezentowali też karatecy z Koneckiego Klubu Karate Kyokushin.

Przybyli do Maleńca goście mogli podziwiać umiejętności i sprawność strażaków, zarówno z Ochotniczych Straży Pożarnych, jak i Państwowej Straży Pożarnej, którzy w ten sposób uczcili 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości. Pokazy ratownictwa wodnego zaprezentowali na zalewie strażacy ochotnicy z Rudy Malenieckiej, zaś pokaz ratownictwa drogowego przygotowali strażacy z PSP z Końskich.

Tradycyjnym elementem „Kuźnic” są też wystawy prac plastycznych, dla których niekonwencjonalnym tłem są przestrzenie malenieckiego muzeum z zabytkowymi maszynami. W tym roku swoje prace prezentował Piotr Wypych, na co dzień dyrektor Nadpilicznych Parków Krajobrazowych. Poza tym w budynku muzeum o drzeworytach opowiadał Tadeusz Grajpel.

Swoje ekspozycje na stoiskach promocyjnych zaprezentowały również nadleśnictwa: Barycz oraz Stąporków.

Na koniec wystąpiły zespoły muzyczne. Pięcioosobowa formacja tworząca zespół „Efekt” ze Stąporkowa to dzieci, które pod bacznym okiem Bartka Gartnera doskonalą swe umiejętności i, mimo młodego wieku, brzmią ostro i profesjonalnie. Późnym wieczorem wystąpił zespół rockowy „Baby Rock”, którego utwory zmotywowały do tańca licznie zgromadzoną publiczność.

Serdeczne podziękowania składamy wszystkim, którzy pomogli nam w organizacji „Kuźnic Koneckich”. Dzięki Państwu święto powiatu miało tak uroczysty przebieg i spotkało się z uznaniem mieszkańców ziemi koneckiej oraz wszystkich zaproszonych gości.