W sobotnie popołudnie 9 lutego 2013 roku w ZZH w Maleńcu odbyło się spotkanie z Panią Lucyną Kozłowską, wycinankarką ze Skarżyska - Kamiennej. Pani Lucyna zaprezentowała przepiękny świat wycinanki, w którym można odnaleźć różnorodne formy i ponadczasową symbolikę związaną z ziemią świętokrzyską, choć nie tylko. Swoją przygodę z wycinanką bohaterka spotkania rozpoczęła 18 lat temu w domu swojej babci. Początkowa zabawa przekształciła się w wielką pasję i zaangażowanie, co też zaowocowało licznymi wystawami. „Przypatrywałam się wycinance zawsze z wielkim zaciekawieniem, do tego doszły wspomnienia z dzieciństwa i tak to się zaczęło.

Wycinanka jest nieodzowną tradycją wsi polskiej, to przecież cześć kultury narodowej, która mnie osobiście bardzo cieszy. Czym jest wycinanka? Mówiąc najprościej, to forma dekoracyjna, wycięta rytmicznie do jednej lub więcej osi. Współczesna wycinanka, to jednak bardziej indywidualność, gdzie powtarzalność występuje tylko w pewnych elementach dekoracyjnych. Każdy z nas ma inną wyobraźnie, każdy inaczej czuję, dlatego nie ma możliwości zrobienia identycznej wycinanki chyba, że złożymy dwie kartki papieru jednocześnie. Mnie za każdym razem inaczej słuchają nożyczki i nie chcą robić tego samego. Dzięki swej pasji mogę poznawać wielu fajnych ludzi i uczestniczyć w rożnych wydarzeniach, promując jednocześnie region świętokrzyski. Moje prace biorą udział w wielu konkursach, łącze w nich elementy roślinne, geometryczne, obrzędowe, czy religijne. Najbardziej bliska memu sercu jest jednak postać Św. Franciszka” - mówiła Lucyna Kozłowska – wycinankarka znad Kamiennej. „Dzisiaj naszym gościem jest Pani Lucyna Kozłowska – wycinankarka ze Skarżyska. Człowiek o niewyobrażalnej wyobraźni plastycznej i możliwościach manualnych.

Aby uprawiać tę sztukę wiedza i serce muszą razem współgrać tak, aby oddawać wielość i różnorodność form, w których równie istotne znaczenie ma symbolika jak i wyobraźnia artystki” - mówił Emilian Niemiec – dyrektor ZZH w Maleńcu. „Cieszę się, że Pani zechciała przyjechać do Maleńca i że Państwo jesteście tu osobiście, aby podziwiać te wspaniałe dzieła. Pani Lucyna robi unikalną rzecz. Dzięki zaangażowaniu Pana dyrektora Maleniec tętni życiem, czego Państwo jesteście przecież świadkami. Bohaterka dzisiejszej wystawy zajmuje się czymś, co w sztuce ludowej jest bardzo mocno osadzone. Tego typu wystawy są również dowodem wzajemnego przenikania się elementów folklorystycznych z regionu świętokrzyskiego i opoczyńskiego. Bardzo istotną rzeczą w moim przekonaniu jest to, że Pani wraca do korzeni twórczości ludowej, a przecież jeszcze niedawno wręcz wstydzono się pokazywać atrybuty sztuki ludowej. To co Pani dziś pokazuje jest niezmiernie istotne, niebagatelne, wręcz unikalne, oczywiście z pożytkiem dla nas wszystkich” - mówił Bogdan Soboń – starosta konecki. Papier jest niezwykle prostym materiałem dla wycinankarza, w którego rękach staje się zaczarowanym zjawiskiem rytmicznych kształtów i elementów, zarówno tych współczesnych jak i historycznych. Zaczarowanym ołówkiem w dłoniach wycinankarki są oczywiście nożyczki, które bez względu na kształt i rozmiar z miłością w sercu słuchają swej Pani. Nożyczki „muszą tańcować na papierze”, tak mówiła bohaterka wystawy. Ludzie zajmujący się tym rodzajem sztuki przypominają o niezwykłości tradycji kultury wsi polskiej, która również rozwijała się wśród najbiedniejszych warstw społeczeństwa polskiego. Na koniec Pani Lucyna zademonstrowała unikalny pokaz warsztatu robienia wycinanek, któremu wszyscy z wielkim zaciekawieniem się przyglądali, podziwiając umiejętności artystki. Na kolejne spotkanie, które odbędzie się już 16 lutego serdecznie zapraszał sam dyrektor placówki – Emilian Niemiec, który tym razem zaproponował tematykę „Geometrii fraktalnej”. Wszystkich chętnych, którzy chcą usłyszeć i zobaczyć, co oznacza ta tajemnicza nazwa serdecznie zapraszamy już w najbliższą sobotę do ZZH w Maleńcu – wstęp wolny.