W sobotnie popołudnie 15 września 2012 roku w Radoszycach przy ulicy Sportowej 2 odbyła się wystawa fotografii, która ukazywała Radoszyce w latach 1909 – 1920. Organizatorem wystawy był Tadeusz Czarnecki, którego galeria pod nazwą Biłasówka prezentuje zgromadzone fotografie i zachęca do odwiedzin. Ekspozycję stanowiły 32 fotografie, pochodzące głównie ze zbiorów prywatnych, ukazujące różnorodne scenerie i aspekty życia ówczesnych mieszkańców. Biłasówka to swoista enklawa, gdzie bez reszty można oddać się obcowaniu ze sztuką w pełnym słowa tego znaczeniu. Galeria eksponuje malarstwo, rzeźbę i fotografię przez co aktywnie uczestniczy w życiu kulturalnym powiatu koneckiego.

„To autentyczny i piękny skansen kawałka naszej historii. Genialne fotografie, wspaniały przekaz dzięki któremu można odnaleźć wiele ciekawostek z życia mieszkańców” - mówił Krzysztof Woźniak – przyjaciel Tadeusza Czarneckiego i jednocześnie wielki pasjonat i regionalista. Oglądając zgromadzone fotografie goście mogli zapoznać się z ówczesną architekturą, obyczajami czy układami ulic, dokonując jednocześnie pewnych spostrzeżeń i analiz. „Niezmiernie się cieszę, że po przerwie wakacyjnej mogę gościć tylu przyjaciół. Serdecznie witam Bogdana Sobonia – starostę koneckiego, Agatę Binkowską – przewodniczącą Rady Gminy Radoszyce, Pawła Binkowskiego – wójta, witam również po rodzinie Wiesława Basiaka – naczelnika Wydziału Zarządzania Kryzysowego. Cieszę się ogromnie, że zrobiła mi niespodziankę wspaniała kompozytorka, jest wśród nas Katarzyna Gärtner. Po głowie od dawna chodził mi ten temat. Marzyłem o tym, że kiedyś kiedy będę miał swoją galerię pokażę te materiały i udało się. Do oglądanych dzisiaj eksponatów docierałem w różny sposób i proszę mi wierzyć nie było to łatwe i proste. To bardzo ciekawy obraz Radoszyc, obraz sprzed 100 lat. Pokazane są tu bardzo istotne momenty z życia mieszkańców, zarówno świeckie jak i katolickie tematy. Całość uzupełniają przepiękne ferro trony, a jako ciekawostkę wystawę uzupełniają banknoty, którymi wówczas się posługiwano” - mówił Tadeusz Czarnecki. „Zdjęcia mówią same za siebie. Cieszę się, że taki pomysł powstał. Dziś w tym miejscu oglądamy obrazy, które kiedyś były powszechne i nie zwracały szczególnej uwagi, to czas który odszedł. To piękna lekcja historii, oby jak najwięcej młodzieży zobaczyło tą wystawę i to co dzisiaj zobaczyć się już nie da, gratuluje pomysłu” - mówił Bogdan Soboń – starosta. Wystawa będzie czynna do połowy października, w imieniu organizatora serdecznie zapraszamy.