24 marca 2012 roku w Zabytkowym Zakładzie w Maleńcu, odbyło się spotkanie z Wojciechem Königsbergiem, autorem książki pt. „ Droga Ponurego. Rys biograficzny majora Jana Piwnika”. Autor, historyk z Mirocina Dolnego koło Zielonej Góry, zafascynowany postacią Jana Piwnika „Ponurego”, legendarnego świętokrzyskiego partyzanta Armii Krajowej postanowił napisać o nim książkę, obecnie przygotowuje także scenariusz do filmu o świętokrzyskim bohaterze „Przedstawiam Państwu Pana Wojciecha Königsberga, wspaniałego młodego człowieka, który chciał popatrzeć na historię jeszcze raz, przepatrzeć fakty, wydarzenia. Zobaczyć jak z perspektywy 60 lat to wygląda, jakie są dzisiejsze oceny historyków i co z tego wynika.

Dziś jak mówi się o „Ponurym”, to wszyscy niby wiedzą o jaką postać chodzi, ale jak przyjdzie co do czego, to z faktami bywa różnie i wiedza jest gdzieś rozproszona. Dlatego dziś poprosiłem Pana Wojtka, aby zgromadzoną przez siebie wiedzę nam przybliżył” - mówił Emilian Niemiec – dyrektor ZZH w Maleńcu. „Dziękuje serdecznie za zaproszenie, cieszę się, że mogę dziś być tu z Państwem. Dziś przedstawię Państwu postać z pewnością znaną, jednego z najsławniejszych Cichociemnych, postać nie tuzinkową i jednocześnie bardzo ciekawą. Policjant, żołnierz artylerii, a w dalszej perspektywie żołnierz Polski Podziemnej. Jego imię nosi kilkanaście ulic w 16 miastach w Polsce. W świętokrzyskim jest 6 szkół, które obrały sobie Jego imię jako patrona. Również Garnizon Świętokrzyskich Policjantów jako jedyny w Polsce ma za patrona Jana Piwnika. Mimo, iż pamięć o „Ponurym” w okresie powojennym była gnębiona i starano się ją umniejszać, to pozostaje ona symbolem wielkiej solidarności powojennej nie tylko środowiska AK, ale wielu milionów Polaków. Prochy naszego wspaniałego patrioty zostały dopiero sprowadzone do Polski w 1988 roku z Nowogródczyzny. Same uroczystości pogrzebowe trwały 3 dni, a Jego prochy podróżowały w uroczystych konduktach po ziemi świętokrzyskiej i miejscach, które były mu najbliższe. W ostatniej drodze „Ponuremu” towarzyszyły tysiące rodaków i harcerzy, co miało również swoją wymowę w kontekście walki z ówczesną władzą ludową. Jan Piwnik poległ w walce, w ataku na Strażnicę Bohdany 16 czerwca 1944 roku. Mimo imponującego wykazu odznaczeń, również tych pośmiertnych Jan Piwnik „Ponury” niestety nie doczekał się jeszcze odznaczenia Orderu Orła Białego, co jest z pewnością pewnym nietaktem i niesprawiedliwością” - mówił Wojciech Königsberg. Zgromadzona publiczność mogła również zadawać pytania Panu Wojciechowi, dotyczące prac nad książką oraz pewnych postaw samego „Ponurego”, a także Jego żołnierzy, na które autor z przyjemnością udzielał odpowiedzi. Podejmując temat Jana Piwnika „Ponurego” nie sposób nie wspomnieć o „Robocie”, czyli II Zgrupowaniu w skład którego wchodzili również wspaniali, młodzi Konecczanie, mówimy tu o grupie dowodzonej przez Tadeusza Jencza - „Allana”. Grupa ta liczyła około 22 – 25 ludzi, którzy dzięki wielkiemu zaangażowaniu, wspaniałej bohaterskiej postawie podjęli niełatwe wyzwanie w walce z okupantem. Dziś to wielki zaszczyt żyć w wolnej Polsce, ale wielkim zaszczytem powinna być również obecność na uroczystościach poświęconych partyzantom z w/w zgrupowań i możliwość ukłonienia się przed ich mogiłami, o czym nie zawsze chyba pamiętamy. Nie możemy zapomnieć o postawie takich ludzi jak „Ponury”, „Robot”, „Nurt” czy „Allan”, którzy z Matką Boską na piersi szli w bój, po to by Polskę można było znów nazwać Polską. Przybyli goście mogli również zakupić książkę autorstwa Pana Wojtka Königsberga pt. DROGA „PONUREGO” wraz z autografem. Wszystkich zainteresowanych tematem zachęcamy również do odwiedzenia bloga. http://ponury-nurt.blogspot.com