Twórczość obdarzonych samorodnym talentem rzeźbiarzy i malarzy jest ciągle niezwykle popularną
formą wypowiedzi artystycznej. Prezentowana obecnie wystawa jest pierwszą ekspozycją inaugurującą
wystawienniczą działalność twórców nieprofesjonalnych w ramach - zorganizowanych przez świętokrzyski
klub Stowarzyszenia "Ars Populi" - spotkań artystycznych "Kuźnice Koneckie 2002". Pomyślana została
jako wyjątkowa okazja do zaprezentowania twórczości plastycznej ludzi obdarzonych szczególnym darem:
talentem, pasją i intuicją.
Najliczniejszą grupę twórców biorących udział w wystawie stanowią rzeźbiarze, wywodzący się z kręgu
kultury chłopskiej i małomiasteczkowej. Twórcami ludowymi zostali z własnego wyboru bądź -
nieświadomi istnienia jakichkolwiek klasyfikacji - status ten otrzymali z nadania specjalistów.
Ich ludowość jest umowna , rozumiana jako świadoma lub intuicyjna kontynuacja tych wzorów i motywów,
które funkcjonowały w obrębie tradycyjnej sztuki ludowej.
Współcześnie tworzona rzeźba, konwencjonalnie zwana także ludową, jest zjawiskiem niejednorodnym i
bardzo silnie zróżnicowanym pod względem formalno-estetycznym. Obok artystów tworzących w konwencji
ludowej, którzy przemawiają do odbiorcy w sposób prosty i zrozumiały (uproszczoną formą i
dekoracyjnością w traktowaniu tematu) jak Antoni Baran,
Grzegorz Król czy
Joanna Grzędowska,
istnieje nurt twórczości naiwnej (spontanicznej, szczerej) motywowanej potrzebą wypowiedzi osobistej.
Dla wielu z nich twórczość jest nie tylko przygodą ale, jak np. dla
Bogdana Gębskiego - jedynym sensem życia.
Pozostali twórcy, jak Wojciech Grzędowski,
Marek Żak
(w rzeźbie) poszukują inspiracji w tematyce
świątkarskiej, kształtując formę zgodnie z klasycznym wzorcem lub wzorca tego subiektywnym
wyobrażeniem; jeszcze inni - Marian Nowak,
Krzysztof Jachymowski - świadomie wybierają
folklorystyczne stylizacje.
Z satysfakcją należy odnotować, że zaistnieli wśród rzeźbiarzy - licznie reprezentowani na
wystawie - znani ludowi artyści posiadający umiejętność lepienia w glinie: m.in.
Krystyna Mołdawa,
Henryk Rokita, Władysław Berus,
Janina Gozdecka Wywodzą się oni z Ziemi Koneckiej, z Rędocina,
Odrowąża i Mroczkowa, ośrodków garncarskich o odległych tradycjach tego rzemiosła.
Malarstwo zwane sztalugowym (na płótnie, płycie pilśniowej, papierze) posiada w kulturze ludowej
inne tradycje niż rzeźba wykonywana powszechnie, co znajduje odbicie na ekspozycji. Współczesne
nam malarstwo sztalugowe, podobnie jak i współczesna tkanina artystyczna, uprawiane amatorsko,
stanowi twórczość indywidualną. Taki charakter mają obrazy
Stanisława Dobrowolskiego, Bogdana
Hawryluka i gobeliny Marii Wosik.
Wystawa jeszcze raz potwierdza, że tematyka religijna - zwłaszcza w rzeźbie, jest najbliższa
psychice twórców wywodzących się z kręgu kultury chłopskiej.
Przedstawienia chrystologiczne i mariologiczne, wizerunki świętych oraz inne, utrwalone drogą
tradycji, wzory ikonograficzne są najczęściej i najchętniej przez nich podejmowane.
Wystawie tej towarzyszy jeszcze inne założenie. Poprzez ekspozycję wybranych przejawów twórczości
nieprofesjonalnej - rzeźby, malarstwa i tkaniny - organizatorzy pragną ukazać tę sztukę jako
zjawisko ciągle w naszej kulturze funkcjonujące, obok sztuki uprawianej zawodowo.
Ekspozycja sztuki nieprofesjonalnej daje także możliwość twórczej wypowiedzi wielu utalentowanym
artystom, których prace zaledwie sygnalizują bogactwo umiejętności oraz skalę ich samorodnych
talentów.
Janina Skotnicka
Kustosz Muzeum Narodowego w Kielcach