loga gmin powiatu koneckiegologa gmin powiatu koneckiegologa gmin powiatu koneckiego

ikonka raportu Coronawirusa COVID-19   RODO - Klauzula Informacyjna O Przetwarzaniu Danych Osobowych   bip   Projekt Termomodernizacji Budynków Użyteczności Publicznej Ankieta dla Klientów Starostwa Powiatowego w Końskich Termomodernizacja Budynku DPS "Cichy Zakątek" w Końskich

tkn  ukraina     ikona kont bankowych kont starostwa  NUMERY KONT BANKOWYCH   e puap

komunikaty

Kontakt

KUŹNICE KONECKIE - 2002 R.

|

KUŹNICE KONECKIE 2002

GALERIA FOTOGRAFII

KATALOG "ARS POPULI"

KATALOG "PODRÓŻE"

 

     Bogate były tegoroczne "Kuźnice Koneckie". Pokazy kucie żelaza za pomocą wielkiego młota napędzanego kołem wodnym czy bryzgające wodą unikatowe w skali Europy koło w Muzeum Zagłębia Staropolskiego w Sielpi rokrocznie przyciągają rzesze zwiedzających. Osnową tematyczną Kuźnic jest bowiem pełny cykl technologiczny obróbki żelaza, oparty na wykorzystaniu białej energii. Tym widowiskowym pokazom już od trzech lat towarzyszą wystawy plastyczne, które z założenia są prezentacją twórczych dokonań artystów Konecczyzny. Na czas trwania Kuźnic przestrzenne hale Muzeum Zagłębia Staropolskiego w Sielpi zamieniają się w galerię.

Obok cielska niejednej żeliwnej maszyny pojawiają się kruche, ceramiczne figurki, monumentalną rzeźbę przeszywa struna wdzierającego się do wnętrza światła, a ze ścian spoglądają przeróżne, malarskie światy. Współcześnie zrodzona sztuka jakoś tu nie przeszkadza XIX - wiecznej, imponującej - trzeba przyznać - myśli technicznej, a nawet dodaje jej blasku. Ożyły nawet kamienne kolumny wobec piękna Madonn Stefana Centomirskiego. Były one gośćmi tegorocznej wystawy. Bo miłym zwyczajem Kuźnic już jest, zapraszać znakomitych artystów również spoza Konecczyzny. A Stefan Centomirski do takich właśnie należy. Sam nazywa się Sybirakiem, nie bez powodu. Długie lata musiał żyć wraz z rodziną na nieludzkiej ziemi. Los Polaka z radzieckim paszportem bolesnym piętnem odciskał się w jego twórczości. Absolwent moskiewskiej ASP nie mógł jednak nigdzie swoich obrazów wystawiać. Odwracał je więc "twarzami" do ściany i tak czekały na swój czas. Ten czas przyszedł, gdy powrócił do kraju i na stałe zamieszkał w Warszawie. Teraz szturmem podbija serca bywalców prestiżowych galerii na całym świecie. W Muzeum pokazane zostały jego najnowsze prace z cyklu "Alegorie Pór Roku", "Alegorie Sztuki", "Alegorie Wszechświata". Ale krzyku w nich już nie słychać, smutku nie widać. Odbija się w nich wszystko to, co kojarzy się artyście z jasnym tłem życia w kontekście do czarnego - czasów wojny oraz Syberii, które dominowały w jego twórczości przez dziesiątki minionych lat.

     Gościem Kuźnic był również mistrz fotografii, Paweł Pierściński. Fotogramy jego autorstwa opowiadały o osobliwej urodzie zabytków techniki starych fabryk w Maleńcu i Sielpi. Dobiesław Gała, którego ceramiczne rzeźby dobrze się czuły pośród żeliwnych eksponatów muzealnych, znów prowokował do rozważań filozoficznych i egzystencjalnych. Z podobnych obszarów wyobraźni - jak się zdaje - wywodzi się malarski świat Agnieszki Rybickiej - Nalewczyńskiej. Urzekał kolorystyką w mrocznych halach i jeszcze te tytuły: "Klocki małego Jasia", "Widok częściowy". Adolf Tomasik też od trudnych pytań nie stronił. Syntetycznie potraktowaną przestrzenną formę, z sylwetkami dwojga ludzi na odwróconych kartach księgi, zatytułował: "Razem" ( tu ze znakiem zapytania, oczywiście). W odmienne klimaty wprowadzały liryczne w nastroju, panoramiczne pejzaże Sielpi fotografika, Lecha Lipca. Równie spokojne były gumografiki Wiesława Turno, a wykonuje je z wielkim kunsztem. Na obraz całej wystawy złoży się prace wielu jeszcze artystów. Wszystkie spięte zostały jedną tematyczna klamrą "Podróże", a zatem nie mogło w nich braknąć i metafory. Stąd ptaki z podkulonymi skrzydłami wyryte przez Stanisława Górskiego w polnych głazach oraz dziwny wehikuł, przypominający pociąg.

     "Podróże" to tylko jedna z zaproponowanych na Kuźnicach wystaw. Na drugiej, zatytułowanej "Ars Populi", pokazana została sztuka ludowa. Tu też nie brakło znanych nazwisk: Eugeniusz Brożek czy Stanisław Dobrowolski. Obok ich malarskich prac zobaczyć można było rzeźby Grzegorza Króla, Bogdana Gębskiego, Antoniego Barana oraz ceramików: Janiny Gozdeckiej, Krystyny Mołdawy, Władysława Berusa i wielu, wielu innych. Ekspozycję sztuki ludowej w Muzeum poprzedziły warsztaty "Ars Populi", nad którymi merytoryczną opiekę roztoczył artysta rzeźbiarz, Gustaw Hadyna.

     Doborowa stawka artystów gwarantowała wysoki poziom wystawy, o której długo jeszcze można by mówić i która w ogromnej mierze wpłynęła na wielkość i prestiż całego przedsięwzięcia. Bez pokazów, fajerwerków, kiermaszu, występów zespołów przeróżnych i poczęstunków - rzecz jasna - żadna plenerowa impreza ( tym bardziej dwudniowa) obejść się nie może. Organizatorzy, czyli Starostwo Powiatowe w Końskich i Urząd Miasta i Gminy Końskie, uczestnikom tegorocznych Kuźnic dostarczyli wielu niezapomnianych wrażeń i zapewnili dobrą zabawę. Proszę tylko popatrzeć na zdjęcia.

Elżbieta Musiał