W czwartek 14 marca br. w godzinach przedpołudniowych w Domu Kultury w Końskich odbyło się spotkanie w sprawie zawieszenia linii kolejowej L – 25. W debacie udział wzięli: Michał Cichocki – burmistrz, Andrzej Marek Lenart – wicestarosta konecki oraz przedstawiciele koneckich przedsiębiorstw. W spotkaniu uczestniczyła również Marzena Okła - Drewnowicz – posłanka na Sejm RP. „Witam Państwa na spotkaniu, które ma na celu wypracowanie wspólnego stanowiska, które będziemy chcieli przedstawić zarówno w Ministerstwie Budownictwa, Transportu i Gospodarki Morskiej jak również w PKP PLK S.A.

Państwo możecie na nas liczyć i zapewniam, że zrobimy wszystko, aby wasze firmy dalej funkcjonowały na rynku koneckim” - mówił Michał Cichocki – burmistrz Końskich. Jesteśmy zaniepokojeni całym tym ciągiem zdarzeń. To mi się dziwnie wpisuje w jakąś niezrozumiałą dla nas strategię postępowania rządowego. Jeśli likwidacja zostanie przeprowadzona, to dla nas jako regionu będzie to skutkowało dużą degradacją i to nie tylko dla przedsiębiorców ale, też dla dróg powiatowych, które po likwidacji linii będą zmuszone obsługiwać i tak już wielkie ilości TIR-ów. Samo działanie burmistrza, samorządowców i przedsiębiorców z terenu powiatu bez wsparcia urzędu marszałkowskiego, niewiele nam tu pomoże” - mówił Andrzej Marek Lenart – wicestarosta konecki.

„Występuję w imieniu 11 firm zlokalizowanych na terenie zakładu i w pełni mogę się podpisać pod tym, co mówił przedstawiciel starostwa, dlatego że trzeba wiedzieć jakie są skutki. Wyłączenie torowiska, to powiedzmy sobie bez owijania w bawełnę, jego śmierć. Tego już nikt drugi raz nie włączy. Nie liczmy też, że w następnych latach znajdą się pieniądze, aby nas tutaj doinwestowano. O ile Minister Przemysłu obiecuje nam gruszki na wierzbie, o tyle Minister Finansów sprowadza Go bardzo mocno do parteru. Dziś, kiedy jest bieda i 30 % bezrobocie nie liczmy, że te tory przez rok zostaną. Oceniam, że w PKP jest totalny bałagan” - mówiła Grażyna Ludwikowska – prezes Ceramiki Color. „Adresatami naszego dzisiejszego spotkania, tak naprawdę jest Ministerstwo Transportu i Gospodarki Morskiej i dobrze by było, aby na kolejne spotkanie zaprosić decydentów, oraz przedstawicieli poszczególnych spółek kolejowych. Wiemy, że linia L - 25 nie jest zelektryfikowana i to jest największy problem. Ja zabiegam nie tylko, aby linia 25 nie była zawieszona, ale żeby była również zmodernizowana” - zapewniała Marzena Okła – Drewnowicz - posłanka na Sejm RP. Z całą pewnością likwidacja linii spowoduje ogromne utrudnienia dla koneckich przedsiębiorców, szczególnie jeśli mamy na myśli branże ceramiczną. Czy los linii L - 25 jest przesądzony, o tym zdecyduje najbliższa przyszłość i działania podejmowane na szczeblach administracji rządowej, oraz wojewódzkiej. Rozmawiając przed spotkaniem z jednym z dyrektorów zakładu ceramicznego dowiedzieliśmy się, że roczny koszt obsługi tylko w tym jednym zakładzie tego typu transportu, to około 400 tys. złotych.