1 marca obchodziliśmy „Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych” . W związku z tą datą władze powiatowe i gminne w asyście przedstawicieli Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej oraz licznie zebranej młodzieży wraz z pedagogami postanowiły złożyć symboliczne kwiaty i zapalić znicze przed tablicą pamięci ofiar systemu stalinowskiego, która jest wmurowana w ścianę budynku przy ulicy 1 Maja 44. ŚZŻAK w Końskich reprezentowali: Jerzy Łabentowicz, Mieczysław Kosmulski, Andrzej Kosma, Zdzisław Kowalski oraz Jan Lagner. W imieniu władz powiatowych na uroczystości obecni byli: Bogdan Soboń – starosta, Andrzej Marek Lenart – wicestarosta oraz Wiesław Basiak – naczelnik Wydziału Zarządzania Kryzysowego w Starostwie Powiatowym w Końskich.
Władze gminne reprezentował Michał Cichocki – burmistrz wraz ze swym zastępcą – Krzysztofem Jasińskim. W imieniu klubu Prawa i Sprawiedliwości wieniec złożyli: Jarosław Lasota, Wiesław Malicki oraz Eugeniusz Panek. Młodzież obecna na uroczystości reprezentowała ZSP nr 1, ZSP Nr 3, oraz Gimnazjum Nr 1 w Końskich. „Kiedyś mieściła się tu polityczna policja radziecka NKWD, słyszeliście o takiej. Oni mieli tu swoją działalność, która polegała na wyłapywaniu patriotów polskich, gnębieniu ich i mordowaniu. Byli bardzo zdolni w tym co robili, to byli kaci narodu polskiego. O tym, że ich poświęcenie było bezgraniczne świadczą między innymi, że niektórzy z nich dorobili się nawet szlifów generalskich. Nasza dzisiejsza młodzież jest wspaniała tylko brakuje jej jednej rzeczy, dobrego przykładu patriotyzmu” - przypominała Jerzy Łabentowicz – prezes ŚZŻAK w Końskich. „ Inicjatorem tego święta był śp. prof. Lech Kaczyński – prezydent RP. Pod tym mianem „Żołnierzy Wyklętych” rozumiemy dziś ponad 300 tys. żołnierzy z oddziałów AK, BCH, NSZ, czy WiN, którzy na przestrzeni okupacji i do 1956 roku walczyli o niepodległość RP. Warto w tym miejscu dodać, że ostatni „Żołnierz Wyklęty”, Józef Franczak zginął w obławie zorganizowanej przez UB 31 października 1963 roku na Lubelszczyźnie, a więc 18 lat po wojnie. W dzisiejsze święto niewątpliwie wpisuje się też wydarzenie z 1 marca 1951 roku kiedy, to na ulicy Rakowieckiej w Warszawie bezpardonowo zamordowano cały skład IV Komendy organizacji Wolność i Niepodległość. To żołnierze wyklęci i zhańbieni przez brutalne przesłuchania i tortury, profanacje zwłok, które grzebano w śmietnikach, czy szaletach, ale także przez opluwanie pamięci o nich. Cieszę się niezmiernie, że oprócz kombatantów jest tyle młodzieży, bo tak naprawdę na młodzieży spocznie ten obowiązek w przyszłości” - mówił Andrzej Marek Lenart – wicestarosta konecki.